reklama
kategoria: Kraj
3 kwiecień 2024

To szkoła, a nie dom, ma służyć edukacji

zdjęcie: To szkoła, a nie dom, ma służyć edukacji / fot. PAP
fot. PAP
Ministra edukacji Barbara Nowacka podkreśliła, że środa to pierwszy dzień obowiązywania rozporządzenia, zgodnie z którym w klasach I-III szkół podstawowych nie zadaje się prac domowych. "To szkoła służy edukacji, edukacji nie ma służyć dom" - powiedziała szefowa MEN.
REKLAMA

Od kwietnia, zgodnie z nowelizacją rozporządzenia w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów, w klasach I-III szkół podstawowych nie zadaje się prac domowych, z wyjątkiem prac służących usprawnianiu motoryki małej, czyli ćwiczeń polegających na rozwijaniu umiejętności ruchowych dłoni. Z kolei w klasach IV-VIII szkoły podstawowej można zadać pracę domową, ale wykonanie jej nie jest obowiązkowe. Wykonanie lub niewykonanie pracy domowej nie jest też oceniane. Po wykonaniu pracy uczeń ma otrzymać informację co zrobił dobrze, a co wymaga poprawy.

"Dziś pierwszy dzień obowiązywania rozporządzenia, w którym odchodzimy od obowiązkowych prac domowych w szkole podstawowej. W klasach I-III prace domowe nie będą zadawane, natomiast oczywiście dozwolone będą prace ćwiczące motorykę małą i one będą mogły być oceniane" - zauważyła Nowacka. Zaznaczyła, że "rozwój manualnej koordynacji mózg - ręka dziecka jest absolutnie potrzebny". "W klasach IV-VIII w szkole podstawowej prace domowe będą nieobowiązkowe i nieoceniane" - dodała.

"To jest jedna z tych zmian, o której mówiliśmy już w czasie kampanii wyborczej. To jest też jedna z tych zmian, które były bardzo oczekiwane przez środowiska rodziców i środowiska młodych osób. Wielokrotnie alarmowały, że polskiej szkole potrzebne są zmiany, oddech, potrzebna jest troska o dobro dziecka, o jego dobrostan, czas na rozwój, jego czas na dobrą i głęboką edukację, na rozwijanie pasji, na hobby, na sport" - powiedziała ministra edukacji.

"To szkoła służy edukacji, edukacji nie ma służyć dom, bo wtedy nie wyrównujemy szans" - zaznaczyła Nowacka. Zauważyła, że jeśli rodzica stać było na korepetycje lub miał kompetencje i czas na to, by przerabiać z dzieckiem materiał w domu, wtedy dziecko miało lepsze oceny. "Szkoła jest od tego, żeby wyrównać szanse każdego" - podkreśliła.

Wskazała też na potrzebę poprawy dobrostanu uczniów. "Tak wiele się mówi o potrzebie zadbania o zdrowie psychiczne młodych osób" - powiedziała. Podkreśliła, że podobnie jak każdy dorosły, młody człowiek też potrzebuje odpoczynku. Stąd - według niej - zmiany dotyczące prac domowych trzeba było podjąć już teraz.

Poinformowała, że Ministerstwo Edukacji Narodowej wraz z Instytutem Badań Edukacyjnych przygotowało informatory dla nauczycieli klas I-III i klas IV-VIII szkół podstawowych dotyczące prac domowych.

Zastępca dyrektora Instytutu Badań Edukacyjnych Tomasz Gajderowicz przekazał, że informatory pt. "Jak wspierać uczniów w samodzielnym uczeniu się" są już dostępne na stronie IBE.

"Po pierwsze, zakaz prac domowych - tak jak mówiła ministra - nie jest zakazem prac domowych, a jest jedynie zakazem wymagania dostarczenia rozwiązań. To jest znacząca różnica. Dzięki temu jesteśmy w stanie sprawić, że praca w domu ucznia będzie znacznie skuteczniejsza niż to było do tej pory" - powiedział.

Poinformował, że z badań wynika, iż "prac domowa praktycznie jest nieskuteczna dla najmłodszych uczniów, dla szkół podstawowych ten efekt edukacyjny jest naprawdę bardzo mały". "Jest bardziej skuteczna dla uczniów starszych - ze szkół ponadpodstawowych" - dodał.

Jak mówił, z badań wynika też, że praca domowa jest nieskuteczna, jeśli uczeń nie ma informacji zwrotnej, dotyczącej wykonanej pracy oraz że od 60 do 80 proc. uczniów korzysta w swojej codziennej pracy z narzędzi Sztucznej Inteligencji. "Z każdego przedmiotu, na każdym poziomie edukacji da się dzisiaj rozwiązać zadania i dostarczyć te rozwiązania nauczycielowi" - powiedział Gajderowicz.

"Wierzymy, że to rozporządzenie idzie w stronę tego, by stymulować odpowiedniej jakości wiadomość zwrotną dla uczniów po własnej nauce w domu, żeby był feedback zamiast ocen, żeby uczniowie rzeczywiście nauczyli się uczyć, żeby faktycznie strategie uczenia się i to, że muszą zarządzać swoim czasem, wziąć odpowiedzialność za swój proces nauczenia, przygotowania się do lekcji, było z znacznej mierze docenione niż to, że zostaną rozwiązane zadania od danej do danej strony" - powiedział.

Dlatego - jak mówił - IBE przez ostatnie tygodnie zajmował się wypracowaniem wytycznych i zaleceń dla nauczycieli i dla rodziców, w jaki sposób powinno się pracować w domu, żeby było to skuteczne.

Informatory zawierają m.in. przykładowe rozwiązania i dobre praktyki przydatne w zadawaniu prac domowych zgodnie z wymogami nowelizacji rozporządzenia. W publikacjach są także wnioski, jakie płyną z badań naukowych na temat prac domowych, omawiane są różnorodne czynniki i strategie, wynikające z nich dla praktyki szkolnej.

Gajderowicz zapowiedział "w kolejnych tygodniach i miesiącach bardziej szczegółowe materiały w różnych formatach", m.in. na wrzesień mają być gotowe "głębokie informatory dla nauczycieli oraz dla rodziców osobno, również w podziale na przedmioty".

Poinformował także, że w przygotowaniu jest także informator "Jak wspierać uczniów w samodzielnym uczeniu się" dla nauczycieli szkół ponadpodstawowych.

Ministra edukacji zauważyła, że pomysł odejścia od prac domowych realizowany jest od kilku lat w wielu polskich szkołach. "Takich dyrektorów - innowatorów, nauczycielek i nauczycieli - są setki" - powiedziała Nowacka. Wskazała na obecne na konferencji dyrektorki dwóch szkół podstawowych: Szkoły Podstawowej nr 223 im. Partyzantów Ziemi Kieleckiej na warszawskich Bielanach i Zespołu Szkół im. prof. Waleriana Pańki w Turzym Polu w woj. podkarpackim.

Dyrektorka Szkoły Podstawowej nr 223 Iwona Żyła poinformowała, że jeszcze przed pandemią w szkole zrobione zostały badania ankietowe wśród nauczycieli, rodziców i uczniów dotyczące prac domowych. Pokazały one, że większość rodziców i uczniów uważało, że prac jest dużo i często wymagają pomocy rodziców. "Wówczas postanowiliśmy trochę odczarować prace domowe. Rozpoczęliśmy realizowanie naszego szkolnego projektu +Szkoła z przyjazną pracą domową+" - powiedziała.

Jak mówiła, projekt polegał na tym, że większość prac domowych jest nieobowiązkowa i na odejściu od zadawania prac domowych z dnia na dzień, za to wprowadzono możliwość robienia prac domowych między przedmiotowych. "Nauczyciele starali się na lekcjach tak pracować i tak zorganizować sobie pracę, żeby jak najwięcej uczniowie wynieśli z lekcji (...), by uczniowie jak najwięcej uczyli się w szkole" - powiedziała Żyła.

Obowiązkowych prac domowych nie ma też od pandemii w Szkole Podstawowej w Zespole Szkół im. prof. Waleriana Pańki w Turzym Polu. Jak powiedziała jej dyrektorka Zuzanna Konieczna, nauczyciele "uznali, że to bezskuteczna forma wymagania od dziecka czegoś dodatkowego". Zaznaczyła, że praca domowa jest tylko jedną z form sprawdzania wiedzy uczniów. (PAP)

Autorka: Danuta Starzyńska-Rosiecka

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
pogoda Bieruń
4°C
wschód słońca: 07:40
zachód słońca: 15:51
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Bieruniu