Wrocławianin na otwarcie miał wolny los, a w drugiej rundzie pokonał w piątek Brytyjczyka Jacka Drapera 6:1, 7:5. W niedzielę rozpoczął od wygrania dwóch gemów w zaledwie sześć minut, ale potem walka była już o wiele bardziej zacięta. Niemiec szybko doprowadził do remisu 2:2, a o triumfie Polaka w pierwszym secie zdecydowało dopiero przełamanie po odważnych uderzeniach w pobliżu linii w 10. gemie.
Druga partia rozpoczęła się od trzech przełamań, ale szybciej przy własnym podaniu grę uspokoił Altmaier, który objął prowadzenie 3:1. Polak zdołał odrobić tę stratę w szóstym gemie. Obaj zawodnicy szli potem "łeb w łeb", nie pozwalając sobie na kolejne przełamania.
W tie-breaku Hurkacz uzyskał "psychologiczną przewagę" zdobywając punkt na 4-2 przy serwisie rywala po wymianie, którą Polak rozstrzygnął na swoją korzyść, mimo że Niemiec w trudnej sytuacji długo się bronił. Wrocławianin z dużą pewnością siebie rozstrzygnął potem mecz na swoją korzyść, wykorzystując pierwszą piłkę meczową.
Był to pierwszy pojedynek obu tenisistów. Niemiec zajmuje 61. miejsce w światowym rankingu, a Hurkacz jest w nim dziewiąty.
Kolejnym rywalem Polaka będzie zwycięzca spotkania pomiędzy Argentyńczykiem Sebastianem Baezem (nr 18.) a Amerykaninem Taylorem Fritzem (nr 12.).
Wynik meczu 3. rundy (1/16 finału):
Hubert Hurkacz (Polska, 8) - Daniel Altmaier (Niemcy) 6:4, 7:6 (7-2).(PAP)
mm/ krys/